Strona 1 z 2
Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 16:40
autor: FJAJ
Niestety...... W dniu wczorajszym po powrocie z pracy zauważyłem w swojej klace pomazane markerem drzwi oraz skrzynki od liczników. Wandal nawet nie odpuścił ściany.
Co z tym zrobić ? Hmmmmmm Pozostaję chyba wezwać policję, ale znając życie sprawa po zgłoszeniu po 3 tygodniach zostanie umorzona.
Wku.... mnie to. Człowiek wprowadza się do nowego mieszkania a tu masz ...... Pozostaję chyba czekać i złapać go na gorącym uczynku.

Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 19:51
autor: wojtman
to pewnie dopiero początek a mnie cholera strzela bo przecież to nasze ciężko wydane pieniądze są/będą niszczone.
ja jestem za monitoringiem ale są tacy co się ciężko burzą na ten temat, mieszkaliśmy na monitorowanym osiedlu i nie było takich niespodzianek.

Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 20:13
autor: M.D.
temat monitoringu jest opisany na "FORUM ZWERYFIKOWANYCH"
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 20:47
autor: aga2san
mnie też mega wkurza jak ktoś nie szanuje cudzej własności, jakbym dorwala taką osobę to serio nie wiem co bym zrobiła!!!
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 20:57
autor: asiarek
u nas akty wandalizmu zaczęły się w momencie rozpoczęcia remontów i przeprowadzek...
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 07 lut 2012, 21:53
autor: Kawa
wojtman pisze:to pewnie dopiero początek a mnie cholera strzela bo przecież to nasze ciężko wydane pieniądze są/będą niszczone.
ja jestem za monitoringiem ale są tacy co się ciężko burzą na ten temat, mieszkaliśmy na monitorowanym osiedlu i nie było takich niespodzianek.

To trzeba było kupić mieszkanie nie tutaj a na osiedlu z monitoringiem! A co da monitoring skoro koleś wszedł do klatki i smarował sobie po ścianach? Monitoring go zatrzyma i da mu kopniaka? Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce.
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 08 lut 2012, 08:52
autor: agi
Kawa pisze:wojtman pisze:to pewnie dopiero początek a mnie cholera strzela bo przecież to nasze ciężko wydane pieniądze są/będą niszczone.
ja jestem za monitoringiem ale są tacy co się ciężko burzą na ten temat, mieszkaliśmy na monitorowanym osiedlu i nie było takich niespodzianek.

To trzeba było kupić mieszkanie nie tutaj a na osiedlu z monitoringiem! A co da monitoring skoro koleś wszedł do klatki i smarował sobie po ścianach? Monitoring go zatrzyma i da mu kopniaka? Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce.
Bo kamery powinny być też na klatkach schodowych.
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 08 lut 2012, 09:15
autor: igi
agi pisze:Kawa pisze:wojtman pisze:Bo kamery powinny być też na klatkach schodowych.
I w każdej kuchni/łazience, no bo przecież znajdzie się dowód na to, że sąsiad nas zalał... Tracicie kontakt z rzeczywistością.
Rozumiem, że klatka jest zamykana. Możliwości są dwie: ktoś z mieszkańców albo goście (ekipy remontowe, ministranci z kolędy, może listonosz-graficiarz). Obstawiałbym wasze dzieciaki albo ich kolegów.
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 08 lut 2012, 09:24
autor: M.D.
agi pisze:Kawa pisze:wojtman pisze:to pewnie dopiero początek a mnie cholera strzela bo przecież to nasze ciężko wydane pieniądze są/będą niszczone.
ja jestem za monitoringiem ale są tacy co się ciężko burzą na ten temat, mieszkaliśmy na monitorowanym osiedlu i nie było takich niespodzianek.

To trzeba było kupić mieszkanie nie tutaj a na osiedlu z monitoringiem! A co da monitoring skoro koleś wszedł do klatki i smarował sobie po ścianach? Monitoring go zatrzyma i da mu kopniaka? Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce.
Bo kamery powinny być też na klatkach schodowych.
To może wc jeszcze?????
Po części zgadzam się z "kawa": "Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce"
Monitoring i ochrona nie uchronią nas w 100% przed każdym zdarzeniem (to jest narzędzie prewencji i zwiększenia bezpieczeństwa, ale nie 100% gwarancja bezpieczeństwa), tak to tylko w więzieniu i to nie zawsze.
Gówniarz założy kaptur lub kominiarkę i żadna kamera (nawet w klatce) nie "zobaczy jego twarzy".
Już wcześniej tutaj pisałem: najlepszym ochroniarzem jest nasz sąsiad!! Kiedyś nie było tak dużego wandalizmu i kradzieży, dlaczego? bo ludzie się znali.
Inna sprawa, skoro mamy domofony, drzwi zamykające się automatycznie, to jak ten wandal tam wszedł?
Re: Zaczyna się " Pierwsze akty wandalizmu"
: 08 lut 2012, 12:12
autor: FJAJ
Powiem wam, że wielokrotnie spotykam się z sytuacją gdzie drzwi wejściowe można otworzyć nie używając klucza ani kodu domofonu. Ok, możliwe że coś tam sobie przestawiają ekipy remontowe gdy pracują ........ rozumiem, ale na koniec dnia wypada żeby wróciły do stanu pierwotnego. Ostatnio z żoną wracając z pracy: podchodzę do domofonu wpisuję kod a żona informuję mnie po co to robisz przecież są otwarte.

A dzisiaj co ? drzwi się zacinają i ciężko się otwierają ... szok
Prawdą jest, że w takich sprawach powinniśmy na sobie polegać - my sąsiedzi. Cóż ja osobiście nie miałem okazji jeszcze nikogo poznać. Może dlatego, że wprowadziłem się w II etapie w okresie zimowym i każdy z nas ucieka do ciepłych domów po całym dniu pracy. Żywię nadzieję, że w okresie wiosenno letnim to się zmieni.
I co najważniejsze nie bać się reagować w takich sytuacjach. W końcu to nasze miejsca zamieszkania.
Pozdr.
Filip