agi pisze:Kawa pisze:wojtman pisze:to pewnie dopiero początek a mnie cholera strzela bo przecież to nasze ciężko wydane pieniądze są/będą niszczone.
ja jestem za monitoringiem ale są tacy co się ciężko burzą na ten temat, mieszkaliśmy na monitorowanym osiedlu i nie było takich niespodzianek.

To trzeba było kupić mieszkanie nie tutaj a na osiedlu z monitoringiem! A co da monitoring skoro koleś wszedł do klatki i smarował sobie po ścianach? Monitoring go zatrzyma i da mu kopniaka? Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce.
Bo kamery powinny być też na klatkach schodowych.
To może wc jeszcze?????
Po części zgadzam się z "kawa": "Przejdzie obok kamer, wejdzie do klatki i psuje wychodzi z klatki i się oddala bo nawet nikt nie wie co zrobił na klatce"
Monitoring i ochrona nie uchronią nas w 100% przed każdym zdarzeniem (to jest narzędzie prewencji i zwiększenia bezpieczeństwa, ale nie 100% gwarancja bezpieczeństwa), tak to tylko w więzieniu i to nie zawsze.
Gówniarz założy kaptur lub kominiarkę i żadna kamera (nawet w klatce) nie "zobaczy jego twarzy".
Już wcześniej tutaj pisałem: najlepszym ochroniarzem jest nasz sąsiad!! Kiedyś nie było tak dużego wandalizmu i kradzieży, dlaczego? bo ludzie się znali.
Inna sprawa, skoro mamy domofony, drzwi zamykające się automatycznie, to jak ten wandal tam wszedł?