Decydowaliśmy się na takie, a nie inne mieszkania i nie interesuje mnie, że nie macie dla nich innych miejsc (ja swój trzymam cały rok na balkonie, żony wywożę do rodziny). Klatki schodowe to nie przechowalnia rowerów! Utrudniają przejście, blokują drogi ewakuacyjne i niszczą ściany (tak, wiem, w końcu "niczyje"). Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to zapraszam do testów z kilkoma siatami zakupów lub dziecięcym wózkiem.
Dlatego lojalnie uprzedzam (na wypadek gdybyśmy mieszkali w tej samej klatce), że rozpoczynam przeciwko nim krucjatę
