Wyjący pies II ETAP
Wyjący pies II ETAP
Czy właściciele tego psa mogli by poświęcić mu więcej czasu , co by nie wył całe dnie?
Re: Wyjący pies II ETAP
Dzis znowu wyje... masakra.
Re: Wyjący pies II ETAP
Czy ktoś wie pod jakim adresem piesek wyje? Całkiem możliwe, że właściciel nie zdaje sobie sprawy że jest jak jest.
Re: Wyjący pies II ETAP
piesek wyje w środkowej klatce budynku nr 5 na parterze... i potrafi tak przez kilka godzin, czasem się zastanawiam czy tego gdzieś nie zgłosić bo pies się męczy...
Właściciel jest podobno tego świadomy, no ale co z tego jak pies godzinami zostaje sam w domu :/
Właściciel jest podobno tego świadomy, no ale co z tego jak pies godzinami zostaje sam w domu :/
Re: Wyjący pies II ETAP
Czy ktos wie gdzie mozna zglosic meczarnie tego psiaka? Wyje codziennie po kilka godzin, wlasciciele dobrze o tym wiedza, ale nic z tym nie robia...
Oprocz psa mecza sie tez mieszkancy, ktorzy zmuszeni sa do sluchania tych jekow.

Oprocz psa mecza sie tez mieszkancy, ktorzy zmuszeni sa do sluchania tych jekow.
Re: Wyjący pies II ETAP
Możesz nasłać na właściciela Dzielnicowego, ale formalnie sprawa przegrana. Jeżeli właściciel nie przejmie się rozmową motywacujną z przedstawicielem prawa (jeżeli się pofatyguje), to kiszka. Kilka miesięcy temu, gdy miałem cały czas otwarty balkon i słyszałem te jęki, troszkę przeryłem internet i fora i wniosek jaki z tego wyszedł to: "wolnoć Tomku w swoim domku". Przykre, że właściciele tak traktują zwierzaka, ale walka ze zjawiskiem jest pioruńsko trudna. Można zebrać podpisy sąsiadów i wymusić interwencję u zarządcy, ale mam wrażenie że to też spłynie po takim człowieku.
Re: Wyjący pies II ETAP
tytuł tematu powinien być zamieniony na WYJĄCY PIES. takich zwierząt na naszym osiedlu jest więcej. jednym z nich jest szczeniak (chyba labradora) w bloku 8 w środkowej klatce. piesek przez bardzo długi czas jest sam i nawet o tej porze słychać ujadanie szczeniaka. zastanawiam się, po co ludzie kupują psa, skoro nie mogą zapewnić mu minimum opieki. taki zwierzak przecież męczy się w czterech ścianach będąc zamknięty sam przez większą część dnia. sąsiedzi: pomyślcie, zanim kupicie takie zwierzę. uszczęśliwcie dzieciaki w inny sposób... może inne zwierzątko, które też dzieci ucieszy i nauczy opieki
Re: Wyjący pies II ETAP
jako behawiorysta zwierzęcy jestem poniekąd wywołany.
otóż jak czytam o męczarniach zwierzęcia, i podobne opinie to jestem zdumiony taka postawą.
otóż
1. nie ma mowy o męczarniach ... pies od tysięcy lat po ewolucji z wilka (tak, tak) ma "wdrukowane" w instynkt że dwunożni są najlepszym szefem by przeżyć w tym świecie.
2. a skoro tak, to każde pozostawienie psa, bo trzeba np. pójść do pracy powoduje rozpacz że pies pozostał pozostawiony/porzucony. (tak pies to odbiera)
i on "płacze" w swój psi sposób, ogłaszając swoją "rozpacz".
miałem sąsiadów, gdy prababcia i babcia odeszły, a rodzicie w pracy i dzieci w szkole... pies wyła i płakał... bo od zawsze ktoś był w domu, a tera samotność od rana do popołudnia.
czyli
proszę o zrozumienie
psu krzywda sie nie dzieje... raczej on źle znosi samotność, opuszczenie stada przez samca/samicę alfa.
w tym wypadku instynkt rządzi.
rozwiązaniem tego problemu może być drugi pies... by psy nie byly same pod nie obecność dwunożnych.
otóż jak czytam o męczarniach zwierzęcia, i podobne opinie to jestem zdumiony taka postawą.
otóż
1. nie ma mowy o męczarniach ... pies od tysięcy lat po ewolucji z wilka (tak, tak) ma "wdrukowane" w instynkt że dwunożni są najlepszym szefem by przeżyć w tym świecie.
2. a skoro tak, to każde pozostawienie psa, bo trzeba np. pójść do pracy powoduje rozpacz że pies pozostał pozostawiony/porzucony. (tak pies to odbiera)
i on "płacze" w swój psi sposób, ogłaszając swoją "rozpacz".
miałem sąsiadów, gdy prababcia i babcia odeszły, a rodzicie w pracy i dzieci w szkole... pies wyła i płakał... bo od zawsze ktoś był w domu, a tera samotność od rana do popołudnia.
czyli
proszę o zrozumienie
psu krzywda sie nie dzieje... raczej on źle znosi samotność, opuszczenie stada przez samca/samicę alfa.
w tym wypadku instynkt rządzi.
rozwiązaniem tego problemu może być drugi pies... by psy nie byly same pod nie obecność dwunożnych.

Re: Wyjący pies II ETAP
Drugi pies w tym przypadku niestety nie jest rozwiązaniem, ponieważ takowy jest. Pomimo kompana ten pierwszy wyje 
