os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Czy właściciele kotów mogą w końcu pilnować swoich kotów by nie przechodziły na inne ogródki???
ponieważ nieustannie wchodzą no mój i sąsiadów ogródki i tam zostawiają po sobie.... wiadomo co....
nie wspomnę o tym jak pałentają się pomiędzy zabawkami małych dzieci, które są pozostawione na tychże ogródkach!!! to nie odosobniony przypadek niestety.

jakieś pomysłly jak to rozwiązać?

Kupilem taki spray na odstraszenie ale nic nie daje. Pozostaje proca....

i znów zas.....ny cały ogródek i nie tylko!!!

czy ktoś zna właścicieli tych kotów, bo jest ich bardzo dużo, więc właścicieli też jest więcej?
to okropne!!!

takich na szczęście nie widuję na naszych ogródkach, bo od razu bym ubiła!!!
chodzi mi o te grubasy - czyli tzw. perskie, a to nie hodowla Agrobexowa tylko naszych sąsiadów!

Znęcanie nad zwierzętami jest karalne, przypominam nieuświadomionym. Ubić to można ziemię w ogródku.

Nikt tu nikogo nie będzie ubijał- jasne przecież!
To był kolokwializm i pewien pomysł na wywołanie dyskusji tutaj wokół tego tematu oraz zwrócenie uwagi właścicielom, by pilnowali swoich zwierząt.
Nic nie mam do zwierząt i bardzo je lubię, ale nie lubię jak zostawiają swoje odchody w miejscu gdzie bawią się dzieci i w miejscu prywatnym - i to jest sedno tego tematu.
Ale i tak dziękujemy za zainteresowanie i udział w tej dyskusji.

jako opiekun 3 kotów w domu, pozwolę sobie na uwagę.
1. koty ze zdjęcia bezpańskie... należy zawiadomić Tow. Opieki nad Zwierzetami i je wyłapać i wysterylizować.
I następnie wypuścić.. bo jest wysoce prawdopodobne że już nie dadzą sie udomowić.
2. warto spojrzeć na obecność kotó od drugiej strony. Są to drapieżniki które łapią myszy i szczury, ich obecność przyczynia sie do obniżenia populacji tychże gryzoni. Warto je mieć w okolicy. Zadbać o schronienie, karmę... to naprawdę opłaci się
3. koty (tak jak inne czworonogi) wyzwalają przyjazne emocje
4. nie sądzę by te dzikie zaglądały do ogródków... zazwyczaj trzymają dystans, i są czujne

5. a w kwestii tych udomowionych które zaglądają do ogródków i brudzą... sugeruję "uświadamiającą" akcję ulotkową

niestety kultura właścicieli daje wiele do życzenia

koty są potrzebne , tak jak pisze Maffi, możne faktycznie należałoby się zainteresować sterylizacją kotów i postawić im jakieś domki .......... niech sobie żyją obok nas , w końcu są tez pożyteczne.

Szczeze wspolczuje.na szczęście nie mieszkam na parterze. Ale z góry dokładnie widać że te grasujace koty po wszystkich ogródkach to z bloku nr. 15.
sporo moich znajomych z naszego osiedla ma kociaki w mieszkaniu i super ale nikt z nich nie wypuszcza ich do sąsiadów na balkony czy ogródki.
Uszanowanko dla myślących a właścicieli kotów z 15 to proponuje włączyć myślenie

Piter pisze: z góry dokładnie widać że te grasujace koty po wszystkich ogródkach to z bloku nr. 15.

Na pewno nie są z bloku 15. Łażą tam wylegiwać się. Są z bloku 13