os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Czy orientujecie się może co poprawia ekipa od kostek brukowych na miejscach parkingowych? Widziałem, że coś poprawiali przy III etapie, potem przy II

Zmieniali szerokość miejsc parkingowych, ale nie wiem po co. Nie zauważyłem, aby przybyło miejsc postojowych.
Ciekawe z jakiego powodu... ktoś miał jakiś pomysł, a może po wybudowaniu nowego etapu będzie ich za mało i trzeba było ciaśniejsze zrobić w celu zwiększenia o jeden albo dwa... Kto wie...

Pytałem robotników dlaczego i powiedzieli, że miejsca są za szerokie i będą przekładać miejsca na całym osiedlu. Tylko nie wiem po co bo większość z nich jest za wąska. Napisałem też do Agrobexu, ale jak kamień w wodę - ani widu ani słychu.

Pozdrawiam,

Dobrze, że napisałeś.
Czyli albo okazało się, że będzie za mało miejsc parkingowych na osiedlu po wybudowaniu V i VI etapu, albo jest to cel zamierzony i pod koniec zwiększają ilość miejsc, żeby spełnić "normy", bo na przykład zmienili lokale użytkowe na mieszkania.
No ciekawe, mam wrażenie jakby pierwszy raz osiedle budowali.

A tam nie miało być czasami placu zabaw nr 2 tak coś kojarzę. A co do miejsc są tak wąskie, że strach parkować. Normalnie jak jadę na swoje stare osiedle to przestrzeń, że szok w porównaniu do tego tutaj.

No raczej placu zabaw między samochodami nie będzie.
W sumie linie które wyznaczają czerwone kostki są tylko wskazówką dla parkującego. Mogłoby ich w ogóle nie być.

Zgadzam się z przedmówcą. Przykład: śmietniki przed blokiem nr 3 zajmują po półtora miejsca parkingowego i linie swoje, a auta swoje. Teraz lód przykrył linie a autka parkują tak samo Mogą czarować i kreseczki rysować, a walka o miejsce będzie trwała w najlepsze.

co do linii i ich obecności to miałem dzisiaj okazję zapytać o to pracownika administracji z Agrobexu, chodzi o to że ktoś z mieszkańców zgłosił że są za wąskie miejsca parkingowe i oni wyrównywali szerokość miejsc na razie tylko w tamtej części osiedla (jedno z nich - najbliżej mokrej było dużo szersze), Pan z adminstracji powiedział że zastanawiają się nad likwidacją linii wydzielających miejsca parkingowe na całym osiedlu, a z szerokością miejsc jest też taka sprawa, że nie da sie idealnie trafić w wymiar 2,30 metra, i czasami tak wypadała że miejsce miało np. 2,25. Dowiedziałem się też to co pisał lukaszjakubowski, że faktycznie linie są wskazówką dla parkujących