os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Jak to w Polsce bywa ... dużo się marudzi, narzeka i stęka. Zadowolony polak zazwyczaj siedzi cicho i się cieszy z tego co ma. Dlatego .....

Drodzy (przyszli) sąsiedzi. Naczytałem się już jak to na Mokrej jest źle i nie dobrze. Bez stwierdzeń "za taką cenę czego można się spodziewać", napiszcie proszę co Wam się tu podoba, za co można pochwalić nasze osiedle. Jakieś pozytywy i zadowoleni ludzie tu chyba są prawda?

Spokojna okolica, rano budzi nas słońce wschodzące nad polami, śpiewające skowronki, młodzi sąsiedzi, relatywnie mało imprez (domówek), w naszym przypadku super widok, niska cena zakupu (przedtem mieszkaliśmy na Maltańskim), super miejsce do pojeżdżenia na rowerze, rolkach, na spacery. Blisko do sklepów, a to że autobus nie podjeżdża pod okno też mnie nie denerwuje wręcz odwrotnie.
Pozdrawiam

pozytywne strony mieszkania tutaj : ładna okolica, nienajgorszy dojazd, cisza, dzisiaj bociana widziałam na polu po południu, nie ma gołębi ..............i najważniejsze ....... sami możemy tworzyć to osiedle

ja jestem średnie pokolenie posuniete w czasie , też tu mieszkam i nawet mam sasiadów też trochę mlodszych inaczej

A dzisiaj po żniwach to pachnie tak że hej!!!

i wczoraj nawet bocian chodził po polu

jak kupowaliśmy mieszkanie z żoną , były fundamenty,mieszkamy już jakiś czas tutaj i nam się podoba , jak się zmieni nastawienie sąsiadów będzie lepiej.pozdrawiamy

Mieszkamy tu 1,5 roku, wcześniej 2 lata na Milczańskiej (Polanka). Było to osiedle z ochroną, szlabanami... i kradli auta,najczęściej wkłady lusterek i kapsle do felg. Co daje ochrona? Poczucie bezpieczeństwa i chyba tylko to poczucie... Na Zamoyskiego nie słychać tramwajów, nie ma studentów w co drugim mieszkaniu i jest zdecydowanie mniej aut. Parkowanie? tam były auta zaparkowane już na drodze dojazdowej (odpowiednik naszej Mokrej) i mimo interwencji straży miejskiej itp od 5 lat ta droga wygląda tak samo. Nie wróciłbym tam, mimo lokalizacji...