os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Witam.
Drodzy sąsiedi, chciałbym zwrócić uwagę (nie wszystkim) na jeden "MAŁO" ważny fakt: na terenie naszego osiedla, czyli strefie zamieszkania, znajdują się drogi i skrzyżowania.
Strefą zamieszkania w rozumieniu art. 2 pkt 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515 z późn. zm.) jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi (np. drogi wewnętrzne), na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego. Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20km/h.
Na naszym osiedlu o dziwo mieszkają dzieci które bawią sie na terenie całego osiedla, te same dzieci nie maja pojęcia o przepisach drogowych, od tego są DOROŚLI. Dorosła osoba to taka która ma ukończone 18 lat i MYŚLI. Osoba dorosła nie pędzi między blokami z prędkościa 50-60 km/h, bo osoba dorosłą MYŚLI.
Druga rzecz to skrzyżowania.
Skrzyżowana na naszym osiedlu (strefie zamieszkania) nie są oznaczone znakami, czyli są skrzyżowaniami RÓWNORZĘDNYMI:
Srzyżowanie, na którym nie wyróżniono kierunku z pierwszeństwem przejazdu, zatem wszystkie wloty traktowane są równorzędnie. Pierwszeństwo przejazdu określone jest na zasadzie prawej strony. Pojazd ustępuje pierwszeństwa pojazdowi, który znajduje się na wlocie po jego prawej stronie. Nie na zasadzie jadę szybciej lub jadę większym autem, więc mam pierwszeństwo. Jeżeli NIEKTÓRZY DOROŚLI nie znają tej zasady, polecam kurs prawa jazdy.
Informacja na koniec tego długiego wywodu.
Moje auto jest autem firmowym, choć nieoznakowanym, któregoś dnia poświęce się i nie zjadę z drogi wiedząc iż mam pierwszeństwo, mając nadzieję iż jadący z prędkością 60km na godzinę pojazd, na skrzyżowaniu,majacy prawą stronę zajęta uderzy w moje auto i przy okazji auta zaparkowana niewłaściwie.

Droga(i) M.D. rozumiem Twoje intencje też mi się nie podoba styl i sposób poruszania się niektórych pojazdów po terenie naszego osiedla, ale jeśli już cytujesz definicje to cytuj ją w całości:

"Strefa zamieszkania – obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi."

jest to znak D-40,
więc zanim spowodujesz kolizję upewnij się czy na pewno masz pierwszeństwo, bo Twój szef będzie niezadowolony.

już gdzieś na forum była mowa o tym. niepotrzebnie dublowany jest temat. o znakach (D-40) również była mowa. nasze osiedle NIE jest STREFĄ ZAMIESZKANIA, chyba że zostaną postawione odpowiednie znaki. a odnośnie znaków. już niedługo mają one pojawić się na naszym osiedlu. wtedy łatwiej będzie egzekwować prawo u nas. odnośnie prędkość - to prawda - niektórzy jeżdżą jakby byli na Torze Poznań - oprócz wspomnianej prędkości, wielu ścina zakręt!!! ale już niedługo pojawią się progi zwalniające i skończy się jeżdżenie z prędkością 50 km/h

zbynio79 pisze:Droga(i) M.D. rozumiem Twoje intencje też mi się nie podoba styl i sposób poruszania się niektórych pojazdów po terenie naszego osiedla, ale jeśli już cytujesz definicje to cytuj ją w całości:

"Strefa zamieszkania – obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi."

jest to znak D-40,
więc zanim spowodujesz kolizję upewnij się czy na pewno masz pierwszeństwo, bo Twój szef będzie niezadowolony.

Witam.

Jeżeli zbliżamy się do krzyżówki i nie widzimy żadnego znaku określającego pierwszeństwo, wówczas mamy do czynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym. Dotyczy to nie tylko krzyżówek w centrach miast, lecz także na osiedlach oraz tam, gdzie krzyżują się drogi, np. na parkingach przy marketach.
Skrzyżowanie równorzędne – skrzyżowanie, na którym nie wyróżniono kierunku z pierwszeństwem przejazdu, zatem wszystkie wloty traktowane są równorzędnie. Pierwszeństwo przejazdu określone jest na zasadzie prawej strony. Pojazd ustępuje pierwszeństwa pojazdowi, który znajduje się na wlocie po jego prawej stronie.

Dzięki za przypomnienie zasady poruszania się na skrzyżowaniach równorzędnych , Tomek ma rację, na temat strefy zamieszkania i oznakowania pisałem już w innym wątku, miałem też okazję zamienić kilka słów z panem ze Straży Miejskiej i bez oznakowania nic nie mogą na naszym osiedlu zrobić