os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

to co rack pisze jest prawdą. zgodnie z obowiązującym prawem, nasze miejsca parkingowe są nieprawidłowo oznaczone. brak znaku pionowego i poziomego, linie powinny być koloru białego. prawdą też jest, że kiedyś miejsca były szersze, a później je zwężono, aby pod blokami można było wygospodarować dodatkowe dwa wolne miejsca. proponuję przejść się na spacer wzdłuż bloków pierwszego etapu, a zwłaszcza bloków naprzeciw "domków". tam widać to jak na dłoni. kostki koloru czerwonego wystają spod krawężnika, jednak w wielu miejscach nie mają swojej kontynuacji, ciągłości.
jednak... Agrobex tymi czerwonymi płytkami chciał nam też pomóc, abyśmy mieli jakiś punkt odniesienia. wyobrażacie sobie, gdyby ich nie było. jak wyglądałyby miejsca parkingowe? podejrzewam, że na długości bloku zaparkowałoby może nawet 5 aut mniej. także sądzę, że trochę ludzkiego podejścia niektórym zabrakło. wystarczy niekiedy zaparkować auto 10-15 cm w prawy czy w lewo i "zwalnia" się dodatkowe miejsce parkingowe. jednak, jeśli już ktoś nagminnie parkuje jak bądź i nie przejmuje się tym, zostawiając samochód na skrzyżowaniu czy przejściu dla pieszych, to sądzę, że "karny k..." należy się. i to w ilości dużo większej, aby kierowca długi czas stracił na odklejaniu. naklejka powinna wylądować na szybie czołowej na wysokości oczu i lusterkach. niech szoruje i nauczy się parkować. a jeszcze w trakcie czyszczenia auta powinna podjechać Straż Miejska lub Policja i dodatkowo nagrodzić

Ogólnie zgadzam się z przedmówcą, linie są wyznaczone orientacyjnie i mogą tylko sugerować parkowanie. Z nagradzaniem przez Policję czy Straż Miejską to jest taki problem, że nie mogą wręczać biletów gdyż na naszym osiedlu nie ma ustanowionej strefy zamieszkania, a to oznacza że oznakowania drogowe/parkingowe na naszym osiedlu mogą być traktowane tyko i wyłącznie jako zalecenia i delikatne sugestie jak należy parkować czy się zachować.

kolejny niedzielny kierowca. ma być głośny, szybki, ale z wjechaniem pomiędzy linie jest problem. i to nie pierwszy raz!

Haha ale lusterka złożył elektrycznie więc jeszcze jakiś motocykl się zmieści na właściwym miejscu parkingowym

Taaa. Uwielbiam to auto. Zawsze słyszę gdy przyjeżdża pod blok

Widzę żal dupe ściska że ktoś ma auta droższe niż wasze mieszkania. Co do parkowania to będzie tak parkowanie zawsze żeby z zazdrosci komuś przy wysiadaniu z swoich wozów chciało się kilka razy drzwiami walić w drugie auto bo wam waszych nie szkoda. Życzę powodzenia a kolega ktory wystawil zdjęcie z tablicą chyba nie czytał albo nie przeszedł kursu z RODO. Pozdrawiam

To że ktoś ma drogie auto nie upoważnia go do tego, żeby bezmyślnie parkować.
Zgadza się, że na dzień dzisiejszy w świetle prawa linie na naszym osiedlu są jedynie "pomocą", a ponieważ miejsca są stosunkowo wąskie to czasami ciężko jest zaparkować samochód idealnie pomiędzy liniami (bo np. samochód na miejscu obok stał zbyt skrajnie prawej strony swojego miejsca), ale dziwnym trafem to właśnie te droższe samochody najcześciej stają idealnie na dwóch miejscach...

" zal dupe sciska" hahahahahahahahaha nie no strasznie zazdrosci osiedle Panu "drozszego" auta hahaha mi zal ale podejscia Pana do sprawy i wygorowanego mniemania o samochodzie hahahaha takie drogie a pies na nie szcza. Pozdrawiam

Carbon2000 pisze: ↑31 mar 2019, 21:31 Widzę żal dupe ściska że ktoś ma auta droższe niż wasze mieszkania. Co do parkowania to będzie tak parkowanie zawsze żeby z zazdrosci komuś przy wysiadaniu z swoich wozów chciało się kilka razy drzwiami walić w drugie auto bo wam waszych nie szkoda. Życzę powodzenia a kolega ktory wystawil zdjęcie z tablicą chyba nie czytał albo nie przeszedł kursu z RODO. Pozdrawiam

Ja nie mam tak drogiego auta i co z tego? Też nie chce by ktoś mi je obił. Gdyby każdy mieszkaniec osiedla mial takie podejście jak pan to ciekawe gdzie stawiałby pan to swoje "droższe od naszych mieszkań" auto. Nie zdziwi się pan jak kiedyś zamiast obitych drzwi znajdziesz pan tam karnego od wku*wionych sąsiadów ;)

Carbon2000 pisze: ↑31 mar 2019, 21:31 Życzę powodzenia a kolega ktory wystawil zdjęcie z tablicą chyba nie czytał albo nie przeszedł kursu z RODO. Pozdrawiam

co ma RODO do tego? tablica rejestracyjna, to nie dane osobowe (czego dotyczy to rozporządzenie). także chyba sam nie czytałeś "kursu z RODO"