os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

Tomek pisze:jeśli chodzi o monitoring, to trzeba jeszcze zagwarantować ochronie jakieś lokum u nas na osiedlu. jeśli coś zauważyliby, to od razu ruszają do akcji, a nie przyjeżdżają skądś. u nas nie ma miejsca na postawienie budki. nawet jeśli znalazłoby się, to potrzebne byłyby zgody Agrobexu (zmiany w projekcie, zmiany wizerunku osiedla, itd), chyba że Agrobex zgodziłby na odstąpienie jednego z pomieszczeń gospodarczych pod schodami i wstawienie tam wyciągu ze świeżym powietrzem. ochrona osiedla jest także dobrą reklamą dla przyszłych sąsiadów IV powstającego etapu oraz osób chcących wynająć lokale gospodarcze

Monitoring to nie ochrona fizyczna pomieszczenie pod schodami się nie nadaje, musi być zagwarantowany dostęp do mediów (woda,prąd i wc)

małe pomieszczenie pod schodami na monitor wystarczy. nie wiem jak w innych klatkach, ale w mojej w pomieszczeniu gospodarczym jest woda... ale wiadomo WC już nie ma, a nikt toi-toi nie postawi dla ochrony. dlatego pisałem o dodatkowym pomieszczeniu. no chyba że jedno z lokali usługowych. taki metraż jak miało AKIRA SUSHI wystarczyłoby... ale nas, jak wspólnoty nie stać na takie koszty...

Tomek pisze:małe pomieszczenie pod schodami na monitor wystarczy. nie wiem jak w innych klatkach, ale w mojej w pomieszczeniu gospodarczym jest woda... ale wiadomo WC już nie ma, a nikt toi-toi nie postawi dla ochrony. dlatego pisałem o dodatkowym pomieszczeniu. no chyba że jedno z lokali usługowych. taki metraż jak miało AKIRA SUSHI wystarczyłoby... ale nas, jak wspólnoty nie stać na takie koszty...

Chciałbyś pracować w pomieszczeniu pod schodami?
Jeden monitor nie wystarczy, jest jeszcze potrzebne Wi Fi, urządzenie zapisujące, zasilacze itp.
Dwie rzeczy są tutaj bardzo ciekawe
1. zebranie wspólnoty I etapu, było 27% mieszkańców, tutaj udziela sie więcej osób, ale podjąć konkrtne decyzje nie ma komu.
2. radosna twórczość jest bardziej zabawna niż ciekawa, pisać, pisać i..nic z tego nie wynika, chcecie ochrony osiedla?trzeba się spotkać w realu i coś postanowić, a nie pisać wirtualnie,zakładać kolejne wątki na otwartym forum. Złodzieje siedzą przed kompami i mają ubaw, znają każdy nasz ruch, każdą słabą stronę.

Proszę bardzo jestem otwarta na termin spotkania proszę zaproponować datę pracuję w szpitalu na dyżurach i musze sobie ustawić zastępstwo. To osiedle jest traktowane po macoszemu przez Agrobex nic ich nie obchodzi. Czekam na propozycję daty spotkania. Nie będę kłamać ,że zaczynam oglądać mieszkania w Baranowie też Agrobexu ale tam przynajmniej nie ma problemu z kradzieżami a osiedle jest ogrodzone , chronione. Walczyć będę jeśli jesteście gotowi możemy cisnąć Agrobex aby zaczął coś robić

Jestem tego samego zdania co M.D.(odnośnie zebrania). Na forum udziela się dużo osób a na zebranie przybyła garstka. Ja wyszedłem wcześniej z pracy żeby na zebraniu byc. Najwięcej pretensji mają pózniej te osoby które na zebraniu nie były.

Dlaczego uważasz, że nasze osiedle jest traktowane po macoszemu? Które osiedle w Swarędzu jest ogrodzone? Zanim kupisz mieszkanie w Baranowie, sprawdź czy Agrobex dostał już pozwolenie na budowe mieszkań, bo na razie ma pozwolenie na budowe hotelu i sprzedaje lokale jako apartamenty wypoczynkowe.

łukasz pisze:Jestem tego samego zdania co M.D.(odnośnie zebrania). Na forum udziela się dużo osób a na zebranie przybyła garstka. Ja wyszedłem wcześniej z pracy żeby na zebraniu byc. Najwięcej pretensji mają pózniej te osoby które na zebraniu nie były.

Większość z przybyłych na zebranie musiało zmienić plan dnia.
Dokładnie tak, typowe polskie zachowanie, kiedy się jest anonimowy można krzyczeć, pisać, mówić co się chce..dotyczy to każdej dziedziny życie(forum, zebrania, wybory), ale jak sie jest na widoku, już nie jest tak łatwo wyrażać swoje opinie.

Spineczka pisze:Rozumiem ,że temat ten był już poruszany ja była jego autorką, ale myślę ,że to miejsce jest właśnie odpowiednie do poruszenia tego tematu. Pomyślmy w jaki sposób czuć się bezpieczni na naszym osiedlu a nie to czy dany temat był już poruszany czy nie. Proszę nie odsyłać do poprzednich wątków bo szukanie to strata czasu. Ja tak jak napisałam jestem zdenerwowana kradzieżami rozmawiałam z AGROBEXEM powiedział ,że wszystko w rękach Wspólnoty odnośnie ogrodzenia może można iść na kompromis ze sklepami – jak na razie jeden , wymaga pomyślenia ale warto. Ja już myślałam postawienie porządnego wysokiego płotu ze szlabanem - automat , dojście do sklepu jest ale wyjazd samochodem bez pilota absolutnie nie. Ogrodzenie postawione dokładnie wokół budynków , które już normalnie są zamieszkałe, dodatkowo my jako wspólnota powinniśmy zadecydować o wynajęciu ochrony tak jak jest na wielu innych osiedlach w końcu płacimy też za windę , której ja osobiście nie mam to za bezpieczeństwo też wyskrobię. Ogrodzenie dość gęste , wysokie szlaban tak jak wspomniałam automat i oczywiście kilka wejść- furtek na wieczór czyli od godziny 18- 6 rano zamykanych. W godzinach rannych otwierane dla wszystkich zainteresowanych. Pozdrawiam serdecznie

A może wprowadzimy pozwolenie na wyjście po godzinie 18-tej ??? no i trzeba skrócić godziny pracy sklepu, bo po 18 już nikt nie wejdzie po zakupy

Getto Warszawskie chyba nie będziemy robić co ?

Generalnie zamykanie się murami, ścianami, płotami.... jest słabe obciachowe. Doświadczyłem i więcej z tym problemów niż pożytku. Szlaban tyle razy się zaciął, że na końcu przestałem liczyć Monitoring tak ....... i nic więcej..... a spotkać się to najpierw proponuje na piwku Bo trzeba się wyluzować.

Drodzy sąsiedzi idzie wiosna zrobi się cieplej i będzie inne nastawienie do podejmowania jakichkolwiek decyzji.

Uderzmy się w pierś i odpowiedzmy sobie na pytanie. Czy na alarm, który wyje w samochodzie ktokolwiek wyjdzie i zobaczy co się dzieje ? no nie, bo alarm trąbi i za 10 sekund przestaje.... my się cieszymy że już przestał i możemy dalej w ciszy oglądać TV lub robić inne ciekawe rzeczy .

Przykład z ubiegłego tygodnia. : Odśnieżałem żonie samochód włączył się alarm o 7 rano. Auto stało pod oknami sąsiadów. Ja nie miałem kluczy.. i napier... i nie przestaje Myślę Sobie zaraz jakiś sąsiad wyjdzie i zrobi na mnie sąd ostateczny ... ale nie nikt nie wyszedł. Szybko się zorientowałem, że ten alarm nie idzie na kompromis więc szybko pobiegłem po klucze. Moja żona ujrzawszy moją zdenerwowaną minę pyta czy coś się stało ? Odpowiadam .. tak nie słyszysz to Twój samochód drze papę .... odpowiedz mojej żony ... Aha... to nie wiedziałam . Wyciągnijcie z tego wniosek.

Pozdrawiam wszystkich

I to mi się podoba, to gdzie i kiedy to piwo?