os. W. Zamoyskiego w Zalasewie

u nas podobna sytuacja, para na oknach jest non stop...mimo wietrzenia nadal jest. Jakiś czas temu byli "fachowcy" z Agrobexu i to nasza wina bo nie wietrzymy mieszkania ha ha ha.

kurcze tak narzekalam ze mieszkamy na parterze...ale chyba z tego faktu zaczynam sie cieszyc..poki co oczywiscie....nie mamy zadnych zaciekow ani zadnej pary na oknach..wspolczuje tym ktorzy tego doswiadczaja....

Mieszkam na III piętrze, I etap. Pary na oknach nie mam wcale. Wywietrzniki w oknach nie są całkiem zamknięte, w pomieszczeniu gdzie śpimy zawsze na noc rozszczelniam okno (mikro małe), tak samo w pokoju w którym suszy się pranie (obecnie stoi pusty). Wietrzę codziennie, najczęściej otwierając okna z obu stron mieszkania. Kaloryfery pomiędzy 2 a 3- na noc 2. Ognisk wilgoci w mieszkaniu nie zauważyłam, pranie schnie błyskawicznie.
Dodam, że śpimy chwilowo w salonie z aneksem. Mamy okap podłączony do osobnego szybu wentylacyjnego, oprócz tego drugi z kratką. Może kłopoty u Was to kwestia wentylacji? Niemniej szkoda, że w nowych mieszkaniach już pojawiają się takie problemy.

Jak wy to robicie że macie kaloryfery na 2-3??
My mamy na 4 - 5 i mimo to, czasem jest zimno!

M.D. czy masz odpowietrzone grzejniki? otwarte zawory na dole przy przyłączu grzejnika? i czy na klatce otwarte przy liczniku? jeśli tak to może masz za małe grzejniki....

wszystko jest sprawdzone, grzejniki odpowietrzone, gorące jak grzeją Tego też nie rozumiem, dlaczego raz są bardzo gorące raz nie. Zachowują się tak jak ogrzewanie gazowe.
Poza tym, wielkość grzejników powinien dobrać wykonawca mieszkania nie ja.

To, że raz gorące a raz nie, wynika z działania termostatu (jak temperatura w pomieszczeniu osiągnie zadaną wartość to następuje zamknięcie zaworu grzejnika, gdy spadnie poniżej następuje jego otwarcie). Być może masz uszkodzone termostaty...

My też jak odkręcimy grzejniki na 3 to są prawie zimne. Dopiero na 5 grzeją porządnie. A para nam się robi na dole okien (odpowietrzniki włączone, II piętro)

my też mamy na 3 grzejniki, zimne czasem robią się ciepłe, ale nam jest ciepło. Co do pary to nam również, kiedy temperatura spada w nocy, zbiera się na dole okna. Myśle, że jakość okien jest taka sobie (takie zjawisko oznaczać może tzw mostek termiczny)... inna sprawa z okna oglądamy to co zaczeli budować i widać jak szybko bloczki nasiąkają od góry wodą... myślę, że ta woda poźniej musi w jakiś sposób z tamtąd się wydostać... i dlatego niektórym z nas gdzieś coś tam może się pojawiać... Nic to trzeba grzać i obserwować i ewentualnie wszelkie porosty likwidować dostępnymi preparatami (takie porosty żle znoszą zwłaszcza alergicy) żeby poźniej zapach stęchlizny nie był wszechobecny

asiarek pisze:To, że raz gorące a raz nie, wynika z działania termostatu (jak temperatura w pomieszczeniu osiągnie zadaną wartość to następuje zamknięcie zaworu grzejnika, gdy spadnie poniżej następuje jego otwarcie). Być może masz uszkodzone termostaty...

z tego co wiem, to nie termostaty przy grzejnikach, tylko czujnik przy przekazniku ciepła w "kotłowni" steruje dostarczaniem ciepła.