Parkowanie
Re: Parkowanie
PZ276HX złota Skoda Fabia, przez pół weekendu przestała i pewnie do poniedziałku rana będzie stała na środku skrzyżowania blokując przejazd i ograniczając widoczność. zapewne właściciel nie wpadł na pomysł przestawienia auta w niedziele, bo po co? chciałbym doczekać czasów, kiedy lawety w nocy przyjadą i po zwożą wszystkie źle zaparkowane auta na parking na drugi koniec miasta
Re: Parkowanie
Dlatego trzeba wprowadzić strefe zamieszkania i skończy sie parkowanie gdzie popadnie
Re: Parkowanie
jestem za. żeby było "zabawniej" kierowca wspomnianej Skody zaparkował dzień później ponownie tak samo. uznał chyba, że to "jego" miejsce...
Re: Parkowanie
Od ponad tygodnia na dużym parkingu przed blokiem nr 12 znajduję się składowisko śmieci po budowach ziemnych w jednym z bliźniaków przy bloku. Wszystko leży na wjeździe na parking, gdy jest pełny na froncie to jest problem żeby zaparkować na tylnich miejscach. Rozumiem że właściciel bliźniaka ma to trochę gdzieś bo ma swoje miejsca parkingowe ale utrudnia życie wszystkim innym i jak widać nie zamierza nic z tym zrobić. Zgłosiłem ten fakt wczoraj w administracji i dostałem info firma sprzątająca teren parkingu uprzątnie te rzeczy






Pozdrawiam
Re: Parkowanie
Sprawa wyjaśniona to po co ten komentarz?
Re: Parkowanie
dotyczy to całego osiedla. jak nie ma miejsca pod blokiem każdego etapu, wszyscy jadą na duże parkingi na tył osiedla. ja również parokrotnie nie mogłem znaleźć miejsca, a usypana górka piachu blokowała wjazd na wolne miejsca parkingowe. tak nie powinno być i wielkie dzięki matheusz za interwencję
Re: Parkowanie
Cześć,
Chciałbym serdecznie podziękować "społecznikowi" naklejającemu na szyby samochodów naklejki z łosiem.
Bardzo fajna inicjatywa, ale warto byłoby się zastanowić przed oklejeniem komuś auta z czego takie a nie inne ustawienie samochodu wynika.
Nie wiem, o której społecznik nakleja wspomniane naklejki, ale mam podejrzenie, że rano kiedy części samochodów już na parkingu nie ma.
Podpowiadam więc, jeśli jakieś auto na parkingu nie stoi na swoim miejscu, to często sytuacja jest spowodowana faktem, że inne, które stoją obok też poza swoje miejsce wykraczają. Rano efekt jest taki, że często naklejki znajdują się nie na samochodzie "winowajcy", ale osób które stały obok i nie zrobiły tego ze złej woli.
Z taką sytuacją miałem do czynienia wczoraj wieczorem i mimo, iż starałem się zostawić tyle miejsca ile mogłem dla innego auta obok, ustawienie sąsiedniego uniemożliwiało zmieszczenie się tylko na swoim miejscu parkingowym. Muszę też przecież jakoś wyjść z auta...
Dziś będę skrobał szyby, więc Pana społecznika zapraszam do pomocy.
Podsumowując, rozumiem założenie i chęć czynu społecznego, ale róbmy to z głową.
Chciałbym serdecznie podziękować "społecznikowi" naklejającemu na szyby samochodów naklejki z łosiem.
Bardzo fajna inicjatywa, ale warto byłoby się zastanowić przed oklejeniem komuś auta z czego takie a nie inne ustawienie samochodu wynika.
Nie wiem, o której społecznik nakleja wspomniane naklejki, ale mam podejrzenie, że rano kiedy części samochodów już na parkingu nie ma.
Podpowiadam więc, jeśli jakieś auto na parkingu nie stoi na swoim miejscu, to często sytuacja jest spowodowana faktem, że inne, które stoją obok też poza swoje miejsce wykraczają. Rano efekt jest taki, że często naklejki znajdują się nie na samochodzie "winowajcy", ale osób które stały obok i nie zrobiły tego ze złej woli.
Z taką sytuacją miałem do czynienia wczoraj wieczorem i mimo, iż starałem się zostawić tyle miejsca ile mogłem dla innego auta obok, ustawienie sąsiedniego uniemożliwiało zmieszczenie się tylko na swoim miejscu parkingowym. Muszę też przecież jakoś wyjść z auta...
Dziś będę skrobał szyby, więc Pana społecznika zapraszam do pomocy.
Podsumowując, rozumiem założenie i chęć czynu społecznego, ale róbmy to z głową.
Re: Parkowanie
Problem parkowania był, jest i na pewno nie zniknie. Codziennie widać samochody, które zostały zaparkowane w sposób nieprawidłowy oraz bezmyślny, aczkolwiek zgadzam się z Heyas, że czasami osoba, która w nocy zaparkowała na wolnym miejscu między dwoma samochodami, rano może być zdziwiona, że obok niej już nikt nie stoi, a ona sama stoi idealnie na środku linii.
Dla mnie i tak fenomenem jest mieszkaniec piatego etapu, który w zatoczce na końcu bloku nr 1 (zatoka spokojnie pomieści na szerokość dwa auta i dwa miejsca również były zaznaczone na planach osiedla) zrobił sobie prywatny parking przy mieszkaniu i parkuje jeden samochód na środku tak aby nikt inny nie mógł już zaparkować (obok ciężko się zmieścić, a parkując samochód z przodu trzeba by zastawić auto już zaparkowane), a sam zastawia swoje auto drugim samochodem i tym samym zawsze parkuje przy klatce schodowej.
Dla mnie i tak fenomenem jest mieszkaniec piatego etapu, który w zatoczce na końcu bloku nr 1 (zatoka spokojnie pomieści na szerokość dwa auta i dwa miejsca również były zaznaczone na planach osiedla) zrobił sobie prywatny parking przy mieszkaniu i parkuje jeden samochód na środku tak aby nikt inny nie mógł już zaparkować (obok ciężko się zmieścić, a parkując samochód z przodu trzeba by zastawić auto już zaparkowane), a sam zastawia swoje auto drugim samochodem i tym samym zawsze parkuje przy klatce schodowej.
Re: Parkowanie
Pamiętajcie, że linie wyznaczone pozbrukiem nie mają żadnej mocy prawnej. To, że kiedyś Agrobex sobie wymyślił jak upchnąć wymaganą prawem ilość miejsc parkingowych to wcale nie znaczy, że tak musi być. Zresztą nie wiem jaki jest sens przyklejać się do drugiego auta na tyle, że prawie nie można wysiąść, a obok i tak zostaje dobry metr przestrzeni.
Poza tym, zgodnie z projektem na środku parkingu za blokami nr 1 i 2 jest wyspa z miejscami parkingowymi. Widzieliście kiedyś, aby ktoś parkował zgodnie z tymi liniami?
Rozumiem upominanie parkujących na pasach, czy skrzyżowaniach, ale oklejającemu radzę dobrze się nad sobą zastanowić.
Poza tym, zgodnie z projektem na środku parkingu za blokami nr 1 i 2 jest wyspa z miejscami parkingowymi. Widzieliście kiedyś, aby ktoś parkował zgodnie z tymi liniami?
Rozumiem upominanie parkujących na pasach, czy skrzyżowaniach, ale oklejającemu radzę dobrze się nad sobą zastanowić.