Ostatnio zostały zalozone swiatla przy gimnazjum w Zalasewie... Tylko, ze jaki one maja sens jak i tak co drugi "osiolek " przejezdza na czerwonym. Za szybko jada a gdy czujnik wykrywa predkosc i zapala sie czerwone to juz kierowcy nie hamuja... Dzis gosciu nie dosc ze przejechal na czerwonym to jeszcze koncertowo ominal paski zwalniajace...
Policja tylko na to liczy, żeby takie typki przyzwyczaiły się do przejeżdżania na czerwonym, bo gdy już się ustawią za światłami to będą kosić równo.
A można się na tych światłach zdziwić zwłaszcza w takie ciepłe dni, ponieważ wiele osób zaczyna z tego przejścia korzystać i taka jazda na czerwonym może się skończyć tragicznie.
Wystarczy jechać 40km/h i czerwone się nie uruchomi jeśli pieszy nie uruchomi przyciskiem.
wtedy Ty na pewno wyhamujesz przed przejściem... a tego drugiego światła spowolnią... takie rozwiązania są coraz częściej montowane przy szkołach/przedszkolach czy placach zabaw zamiast fotoradarów. jest to tańsze rozwiązanie niż pstrykacz i nie trzeba dodatkowych pieniędzy na jego obsługę. niektóre inteligentne światła są cały czas zapalone na czerwono, dopiero po podjechaniu do nich zapala się zielone światło