Pan ochroniarz z Aresem
Re: Pan ochroniarz z Aresem
Proponuję zgłaszać straży miejskiej również wandalizm na chodnikach (patrz: rysunki dzieciaków kredą).
Re: Pan ochroniarz z Aresem
Według Ciebie to jest tak super jak psy bez smyczy biegają po osiedlu - zwłaszcza postury Aresa ?
Pies to tylko zwierzę - zresztą co jakiś czas słyszymy/czytamy o pogryzieniach.
Na osiedlu kręci się zawsze ktoś obcy,nie znający Aresa.
Mi przy pierwszym spotkaniu (po wprowadzeniu) z rotwailerem który pobiegł do mojego synka przeszkadzało to osobiście i to bardzo.
Później jak już się poznaliśmy z Aresem to było ok.
Pies to tylko zwierzę - zresztą co jakiś czas słyszymy/czytamy o pogryzieniach.
Na osiedlu kręci się zawsze ktoś obcy,nie znający Aresa.
Mi przy pierwszym spotkaniu (po wprowadzeniu) z rotwailerem który pobiegł do mojego synka przeszkadzało to osobiście i to bardzo.
Później jak już się poznaliśmy z Aresem to było ok.
Re: Pan ochroniarz z Aresem
A ja go wczoraj albo dzisiaj (??) jeszcze rano widziałem....
Ale szkoda. Fajny pies i fajny właściciel
Skoro właściciel go puszczał bez smyczy to brał za to pełną odpowiedzialność i widocznie wiedział co robi.
Zgodzę się - jest to trochę kontrowersyjne ale dziwię się, że przez ponad rok nikomu nie przeszkadzało i nagle zaczęło przeszkadzać
Z podwórkowych rozmów słyszałem, że najbardziej przeszkadzał tym....co mają psy
Ale szkoda. Fajny pies i fajny właściciel
Skoro właściciel go puszczał bez smyczy to brał za to pełną odpowiedzialność i widocznie wiedział co robi.
Zgodzę się - jest to trochę kontrowersyjne ale dziwię się, że przez ponad rok nikomu nie przeszkadzało i nagle zaczęło przeszkadzać
Z podwórkowych rozmów słyszałem, że najbardziej przeszkadzał tym....co mają psy
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 26 lis 2013, 15:24
- Etap: IV
- Lokalizacja: Zalasewo
Re: Pan ochroniarz z Aresem
Może nie przesadzajmy z tym tematem. Pies jak pies duży czy mały, częściej małe psy buchają do ludzi niż większe. Ares jest bardzo posłuszny, wystarczyło jedno wołanie Pana żeby odszedł od mojej suczki i poszedł w jego stronę, nie sądzę by komukolwiek zrobił krzywdę. Rozumiem, że ktoś się obawia o swoje bezpieczeństwo ale psy zadomowione są wychowane i nie zrobią nikomu krzywdy, są darzone opieką z czym kojarzą właśnie człowieka.