Uuu, miastowy!grajwklasy pisze:tej całej wiochy w dole.
Ogródki
Re: Ogródki
Re: Ogródki
niby wolnoć Tomku w swoim ... ogródku ale dobrze jak to wygląda.
zimonsky, albo właśnie nie miastowy
zimonsky, albo właśnie nie miastowy

Re: Ogródki
Oczywiście, że powinno to jakoś wyglądać. Ale nie przesadzajmy, plac zabaw dla dzieci chyba nikogo nie razi.
Re: Ogródki
A znacie jakiegoś dobrego (i niedrogiego) architekta zieleni? może ogródki nie są wielkie ale brakuje znajomej pomysłów jak kawałek zieleni zagospodarować 

Re: Ogródki
temat dawno nieporuszany, ale jak tak sobie patrzę przez okno i widzę te okropne zaniedbane ogródki to smutno mi się robi. Nie mówię o kwiatkach i trawie, bo co mnie to czy ktoś ma trawę na trawniku. Chodzi mi o ten syf, który niektóry trzymają przed swoim mieszkaniem. Mieszkam w bloku nr 1 i 2 ogródki z naprzeciwka są naprawdę paskudne- walające się śmieci- i to nie przywiane przez wiatr i inne dziwne "klamoty". Nasze śmietniki lepiej wyglądają, bo są chociaż osłonięte. Nie chcę wyjść na jakąś paniusię, ale kurczę, Nikt chyba nie kupuje mieszkania na nowym osiedlu, żeby mieć taki widok z okna:(
Re: Ogródki
najlepiej mają mieszkańcy II etapu. patrzą z okna i mają skoszoną trawkę, ścieżkę i lampy. można by powiedzieć: ładnie i zadbanie.
niestety tak wyglądają mieszkanie w tego typu blokach. nie ma wielkiej "deski" wśród drzew, czy przestrzeni pomiędzy blokami wyłożoną kostką czy wylaną asfaltem. każdy na "ogródku" ma inaczej, pod siebie, tak jak chce. jeden stół i krzesła wraz z murowanym grillem, drugi wielki domek (tylko kominka brakuje). inni mają hamak (aby wypoczywać na słońcu), a drudzy wszystko to, co nie wiedzieli gdzie schować w mieszkaniu. jedni zrobili ładny płot (jasnobrązowy, ciemnobrązowy), a drugi wstawił łamiącą się trzcinę z metra czy posadził bluszcz. nie ma przepisu, który regulowałby wygląd. niestety. niby nie można rolet w oknie samemu założyć (bo wizerunek osiedla), a ogródki... to też wizerunek.
niestety tak wyglądają mieszkanie w tego typu blokach. nie ma wielkiej "deski" wśród drzew, czy przestrzeni pomiędzy blokami wyłożoną kostką czy wylaną asfaltem. każdy na "ogródku" ma inaczej, pod siebie, tak jak chce. jeden stół i krzesła wraz z murowanym grillem, drugi wielki domek (tylko kominka brakuje). inni mają hamak (aby wypoczywać na słońcu), a drudzy wszystko to, co nie wiedzieli gdzie schować w mieszkaniu. jedni zrobili ładny płot (jasnobrązowy, ciemnobrązowy), a drugi wstawił łamiącą się trzcinę z metra czy posadził bluszcz. nie ma przepisu, który regulowałby wygląd. niestety. niby nie można rolet w oknie samemu założyć (bo wizerunek osiedla), a ogródki... to też wizerunek.
Re: Ogródki
właśnie, też mnie to dziwi. Pozwolenie na rolety potrzebne, pozwolenie na syf w ogródku niepotrzebne:<
Re: Ogródki
Olagrzes my bardzo byśmy chcieli mieć ładny trawnik, ale na tej glinie przy psie się nie da... Masakra. Wiem, o których ogródkach mowa... Szkoda słów.
Re: Ogródki
co ze stawianiem na ogródkach domków drewnianych?
Re: Ogródki
Jak widać można jak komu pasuje 
