
Plac zabaw
Re: Plac zabaw
Mi się podoba! Spotkanie sąsiedzkie byłoby fajne 

Re: Plac zabaw
KSENICZKO!
Po pierwsze ja nikogo nie atakuję. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty jeszcze raz i zobacz kto kogo atakuje...Jak już używasz tego słowa... Ja, Igi i inne osoby udzielające się na tym forum, W TYM WĄTKU mamy inne zdanie i to jest normalne. Nie rozumiem dlaczego sugerujesz, że ktoś kogoś atakuje. Bez przesady. Nigdy tak nie było i nie będzie, że wszyscy będą sobie przytakiwać w każdym temacie. Każdy ma prawo DO INNEGO ZDANIA!
Po drugie: jestem za tym, aby zwracać uwagę ludziom z trzeźwym umysłem i zawsze tu na forum podkreślałam, że tylko kulturalnie można załatwić sprawę, grzeczną rozmową itd. I wielu osobom już zwróciłam uwagę w różnych kwestiach, z większym i mniejszym skutkiem, ale nie będę zwracała "napranym" podejrzanym typom uwagi, gdy przy mojej nodze stoi mały człowieczek-moje dziecko! Czy do przepraszam spitego człowieka coś trafi? Pewnie nie i jeszcze mam ryzykować, czy przypadkiem nie dostanę czymś w głowę i przy okazji moje dziecko? Zastanów się proszę nad tym co mówisz. Jesteś kobietą i jak się domyślam matką więc tym bardziej powinnaś to zrozumieć. Szok
Tyle w temacie.
Po pierwsze ja nikogo nie atakuję. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty jeszcze raz i zobacz kto kogo atakuje...Jak już używasz tego słowa... Ja, Igi i inne osoby udzielające się na tym forum, W TYM WĄTKU mamy inne zdanie i to jest normalne. Nie rozumiem dlaczego sugerujesz, że ktoś kogoś atakuje. Bez przesady. Nigdy tak nie było i nie będzie, że wszyscy będą sobie przytakiwać w każdym temacie. Każdy ma prawo DO INNEGO ZDANIA!
Po drugie: jestem za tym, aby zwracać uwagę ludziom z trzeźwym umysłem i zawsze tu na forum podkreślałam, że tylko kulturalnie można załatwić sprawę, grzeczną rozmową itd. I wielu osobom już zwróciłam uwagę w różnych kwestiach, z większym i mniejszym skutkiem, ale nie będę zwracała "napranym" podejrzanym typom uwagi, gdy przy mojej nodze stoi mały człowieczek-moje dziecko! Czy do przepraszam spitego człowieka coś trafi? Pewnie nie i jeszcze mam ryzykować, czy przypadkiem nie dostanę czymś w głowę i przy okazji moje dziecko? Zastanów się proszę nad tym co mówisz. Jesteś kobietą i jak się domyślam matką więc tym bardziej powinnaś to zrozumieć. Szok

Re: Plac zabaw
czytam i trochę się Wam dziwię.
pisałem o tym http://swarzedz-mokra.pl/viewtopic.php? ... 8&start=90
kilka wątków temu.
Macie znakomitego zarządcę który przyznał sobie samozwańczo wiele praw. Ale spoczywają na nim także obowiązki.
M.in. dbanie o mienie powierzone w zarządzanie.
Czy plac zabaw jest wyłączony spod jego opieki? tzn. spod umowy o zarządzanie?
sugeruję indywidualne składanie pism w ww sprawie. I domaganie się zajęcia problemem.
Administratorem nie jest się od 8mej do 16tej. Administratorem jest się całą dobę.
Taki to trochę niewdzięczny zawód.
Bo jak rura pęknie o godz 1 w nocy to administratora nie będzie? To on ma skoordynować działania służb i konserwatorów.
pisałem o tym http://swarzedz-mokra.pl/viewtopic.php? ... 8&start=90
kilka wątków temu.
Macie znakomitego zarządcę który przyznał sobie samozwańczo wiele praw. Ale spoczywają na nim także obowiązki.
M.in. dbanie o mienie powierzone w zarządzanie.
Czy plac zabaw jest wyłączony spod jego opieki? tzn. spod umowy o zarządzanie?
sugeruję indywidualne składanie pism w ww sprawie. I domaganie się zajęcia problemem.
Administratorem nie jest się od 8mej do 16tej. Administratorem jest się całą dobę.
Taki to trochę niewdzięczny zawód.
Bo jak rura pęknie o godz 1 w nocy to administratora nie będzie? To on ma skoordynować działania służb i konserwatorów.
Re: Plac zabaw
hmmm............
takiej postawy nie rozumiem.
plac zabaw jest waszą tzn w ułamkowej części wspólnej, własnością.
WŁASNOŚCIĄ !
jakoś nie widzę znaczącej różnicy pomiędzy placem zabaw (WYBUDOWANYM ZA WASZE, NIE MAŁE PIENIĄDZE) a np. własnym samochodem.
jak rozumiem ws np wybitej szyby, wgniecenia byłoby tak samo?
takiej postawy nie rozumiem.
plac zabaw jest waszą tzn w ułamkowej części wspólnej, własnością.
WŁASNOŚCIĄ !
jakoś nie widzę znaczącej różnicy pomiędzy placem zabaw (WYBUDOWANYM ZA WASZE, NIE MAŁE PIENIĄDZE) a np. własnym samochodem.
jak rozumiem ws np wybitej szyby, wgniecenia byłoby tak samo?
Re: Plac zabaw
Czytam to co tu wypisujecie to jest jakas masakra zachowujecie sie jak zwierzęta ,płac zabaw jest dla dzieci nie ważne z kad one sa zastanówcie sie CENTUSIE
Re: Plac zabaw
Gosia pisze:Czytam to co tu wypisujecie to jest jakas masakra zachowujecie sie jak zwierzęta ,płac zabaw jest dla dzieci nie ważne z kad one sa zastanówcie sie CENTUSIE
Tu się z Tobą zgodzę

Re: Plac zabaw
chyba czytasz nie to co np ja.Gosia pisze:Czytam to co tu wypisujecie to jest jakas masakra zachowujecie sie jak zwierzęta ,płac zabaw jest dla dzieci nie ważne z kad one sa zastanówcie sie CENTUSIE
sens tego wątku nie ma na celu stygmatyzowania dzieci na nasze i nie nasze (z mojego punktu widzenia wasze i nie wasze), ale chodzi o to ze na placu zabaw dla dzieci, pojawiają się np. obcy pijacy alkohol w postaci np. piwa, palą faje - czyli na ten plac rzucają pety, i w sposób nadmierny wykorzystują sprzęt który nie jest przystosowany dla tej kategorii wiekowej.
Ale jeśli dobrze rozumiem stajesz w obronie tych w/w - bo nawet 25 letni mężczyzna ma rodziców, czyli formalnie jest czyimś dzieckiem.
myślę że ten Twój wpis jest głęboko emocjonalny i nie przemyślany. Zachęcam do przeczytania całego wątku i sugeruję wycofanie się z tego wpisu.
A jeśli chodzi o zwierzęta - zwierzęta z natury oznaczają swoje terytorium i bronią go przed intruzami. To zupełnie normalne zachowanie. Nie ma w tym nic nagannego. Stado ma prawo i obowiązek dbania o siebie i swoja przyszłość - czyli o własne potomstwo.
W tym kontekście Twój wpis wydaje sie komplementujący piszących w tym wątku.
Re: Plac zabaw
Piszesz mocno zawilym językiem,jesli mówisz o petach czyli musiałes to widzieć i podwinoles ogon i teraz swoje smutki wylewasz na forum, bravo
Re: Plac zabaw
no masz.
spróbuję mniej zawile.
Nigdy nie ukrywałem że nie jestem mieszkańcem Waszego osiedla. Przecież to widać
po prawej stronie w polu "etap"
(pisałem już wcześniej - ale powtórzę, że na wasze forum trafiłem bo szukam kontaktu ze wspólnotami które uszczęśliwiono tzw zarządem powierzonym, w mojej bezterminowo
)
skoro ktoś pije piwo na placu zabaw - czyli reprezentuje określony typ zachowania - to zazwyczaj także pali faje, testuje np huśtawki które przeznaczone są dla dzieci do lat 12, itp... czego efektem bywa dewastacja. (a mniej zawile oznacza to fizyczne zniszczenie danych urządzeń na placu zabaw, co wiązać się będzie z wydatkiem wspólnoty, także przez Ciebie, na naprawę)
nie muszę tego widzieć by sobie tego nie wyobrazić.
i jeśli ktoś wylewa smutki na forum, to z całą pewnością nie jestem to ja.

spróbuję mniej zawile.
Nigdy nie ukrywałem że nie jestem mieszkańcem Waszego osiedla. Przecież to widać

(pisałem już wcześniej - ale powtórzę, że na wasze forum trafiłem bo szukam kontaktu ze wspólnotami które uszczęśliwiono tzw zarządem powierzonym, w mojej bezterminowo

skoro ktoś pije piwo na placu zabaw - czyli reprezentuje określony typ zachowania - to zazwyczaj także pali faje, testuje np huśtawki które przeznaczone są dla dzieci do lat 12, itp... czego efektem bywa dewastacja. (a mniej zawile oznacza to fizyczne zniszczenie danych urządzeń na placu zabaw, co wiązać się będzie z wydatkiem wspólnoty, także przez Ciebie, na naprawę)
nie muszę tego widzieć by sobie tego nie wyobrazić.
i jeśli ktoś wylewa smutki na forum, to z całą pewnością nie jestem to ja.
Re: Plac zabaw
Jesli nie jestes z tego osiedla to korzystaj do woli ale nie udzielaj sie na forum bo to forum jest dla mieszkańców chyba ze mieszkasz na placu zabaw i czujesz sie mieszkańcem to przepraszam