Witam
Od kilku dni na naszym osiedlu zaczyna delikatnie mówiąc nieprzyjemnie zalatywać łajnem. Nie jestem specem od zapachów ale polecam wyjść na balkon i zaczerpnąć "świeżego" powietrza. Ktoś się orientuje co się dzieje? kilka dni temu już było czuć ale nie aż w takim stopniu co dziś. Rozumiem ze mieszkamy na terenach wiejskich lecz nie widać na pobliskich polach aby były nawożone.
Podobno traktor rozwoził gnojowice na polu. Wczoraj myślałam, że się uduszę na dworze! niestety dzisiaj jeszcze trochę czuć tą mega nieprzyjemną woń...Uroki wsi...
drodzy sąsiedzi, szukając pozytywów: to jest "zdrowy, wiejski smród" jak mawia moja mama. Cieszmy się że nie czujemy woni np.z browarów lub z innej fabryki. Od zapachu gnoju jeszcze nikt nie zachorował