Witam,
Moze troche pozno, by o tym pisac, bo juz pewnie wszyscy etap malowania scian i sufitow maja za soba (ja zmierzam ku koncowi), ale chcialabym wiedziec z czystej ciekawosci czy tez mieliscie podobny problem. A mianowicie u mnie w mieszkanku podczas gruntowania sufitow, w niektorych miejscach strasznie ochodzil tynk. Szczgolnie w salonie - jedna polowa sufitu przypominala pobojowisko. Z kazdym pociagnieciem walka schodzil tynk, nawet jak przeszlam na pedzel to sufit puchl i tynk odpadal. Podobnie bylo w drugim pokoju. Agrobex nie popisal sie przy wykonywaniu sufitow u mnie w mieszkaniu. Podejrzewam ze polozyli tynk na nieodpylona powierzchnie - stad brak przyczepnosci. Jak bylo u Was?
Z twojej relacji wnioskuję, że twoje mieszkanie nie jest tym na ostatnim piętrze? W takim przypadku ci nie pomogę. U mnie jest 'fabrycznie' podwieszany.
Miałem to samo na ścianach, ale tylko tych działowych. Gruntowałem 2 razy, mieszałem farbę z gruntem, suszyłem... w życiu się tyle nie naprzeklinałem przy malowaniu Niestety nic nie pomogło. Ostatecznie wszystkie te miejsca gipsowałem na nowo. Robiłem mix farby, gipsu i wody, później grunt i malowanie. Nie ma śladu, ale w kilku nowych miejscach wyszło znowu. Dużo tego nie ma więc zasłoniłem regałem
Witam
Co do odpadającego tynku, widzę ze tylko mieszkańcy I Etapu miały z tym problem , wydaje mi sie ze tynki w pierwszym etapie były kładzione przed zima i nie wyschły dobrze.